WIADOMOŚCI

Producenci chcą nowych silników dopiero w 2015 roku
Producenci chcą nowych silników dopiero w 2015 roku
Obecni dostawcy silników dla Formuły 1 - Ferrari, Mercedes, Renault oraz Cosworth – zgodnie sprzeciwiają się planom radykalnych zmian w regulacjach technicznych, według których już w 2013 roku, jednostki napędowe miałyby posiadać 4 cylindry i 1,6-litra pojemności.
baner_rbr_v3.jpg
Czterej producenci silników doszli do wniosku, że plany Międzynarodowej Federacji Samochodowej oznaczać będą koszty na poziomie 100 milionów euro. Ferrari, Mercedes, Renault i Cosworth starają się również o pozwolenie oparcia nowej konstrukcji o aktualnie wykorzystywane V8.

Brytyjski niezależny dostawca, Cosworth, poinformował również, że jest w stanie rozwinąć nową czterocylindrową jednostkę napędową po kosztach sięgających 20 milionów euro, jednak wydatki muszą zostać rozłożone pomiędzy zaopatrywane przez niego, prywatne zespoły.

Według niemieckiego Auto Motor und Sport, producenci silników chcą odłożenia ambitnych planów FIA do 2015 roku oraz osiągnięcia jej ekologicznych celów przez określenie ilości pobieranego paliwa oraz rozwój systemów odzyskiwania energii kinetycznej. Czterej producenci są zgodni, że należy starać się o utrzymanie obecnej charakterystyki jednostek napędowych po 2012 roku.

W planach modyfikacji regulacji technicznych w kwestii silników, swą szansę widzi zainteresowana powrotem do Formuły 1, niemiecka firma Porsche. Wolfgang Durheimer, Dyrektor ds. Badań i Rozwoju przyznał, że możliwość powrotu jest ściśle związana z kwestią jednostek napędowych. „Oczywiście, regulacje techniczne muszą być odpowiednie” - mówił Durheimer.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

37 KOMENTARZY
avatar
łejn

08.10.2010 12:41

0

Za 10 lat będą silniki 1.0, V2 z turbodoładowaniem i KERSem. To przestaje być F1.


avatar
pjc

08.10.2010 12:50

0

4 cylindry? To nie będzie już F1.


avatar
FTS

08.10.2010 13:05

0

były V12 potem V10 teraz mamy V8. coś mi się wydaje, że to idzie w złą stronę.przecież F1 to "Królowa Sportów Motorowych"więc nie rozumiem starań FIA aby te bolidy były jeszcze wolniejsze i miały mniej mocy.


avatar
Pietrzej

08.10.2010 13:18

0

to może od razu dajmy silniki Wankla i będzie po sprawie


avatar
kszyh21

08.10.2010 13:24

0

a co masz do wankla? kojarzysz Mazdę RX8?


avatar
lingzero2

08.10.2010 13:35

0

sorry ale juz kiedy byly silniki 1,5 litrowe z turbo i byly bardzo potezne


avatar
Pietrzej

08.10.2010 13:38

0

A czy ja napisałem że coś mam? Z technicznego punktu widzenia można ograniczyć pojemność jednostek napędowych przy zachowaniu mocy (jednak z mniejszym momentem obrotowym) właśnie przez zastosowanie silnika Wankla. Problem polega niestety na tym że mielibyśmy tylko jednego dostawcę silników, a na to nikt nie pójdzie. PS. Twoje pytanie odnośnie Mazdy rx8 jest wręcz żenujące, może powinienem ciebie zapytać czy kojarzysz NSU?


avatar
kszyh21

08.10.2010 14:10

0

tak, ale nsu i silnik wankla to lata 60 czy 70-te.. nie nazwał bym ich.. nowoczesnymi..nieważne.. wrzuć na looz chłopie


avatar
Tukan

08.10.2010 14:43

0

Ironia losu, jeszcze niedawno śmialiśmy się, że będzie 1.9 TDI a tu nagle 1.6. ;)


avatar
saint77

08.10.2010 15:18

0

Może niech zrobią 3 cylindry? I dwu suwowe jak w wrtburgu? Wtedy będzie mozna usłyszeć z toru: " Jak myślisz Maurycy, na jakiej mieszance będzie dzisiaj jeździl Robert?"


avatar
Jacu

08.10.2010 15:25

0

Najmocniejsze silniki w historii F1 to te z połowy lat 80-tych. Wśród nich prym wiodły jednostki 4-ro cylindrowe BMW (M12/13) (1,5l Turbo), których moc w wersji kwalifikacyjnej dochodziła do 1350-1400 KM!!! i nikt jakoś nie psioczył. Oczywiście dzisiaj nikt się nie zgodzi na takie rakiety - wiadomo bezpieczeństwo, ekologia :///, paliwa bliskie komercyjnym. Jednak kierunek wydaje się słuszny w dobie "downsizingu". Mogłoby to przełożyć się w wiekszym stopniu na rozwój cywilnych jednostek. Dzisiejsze wolnossące, "zamrożone" V8 nie dają żadnych większych korzyści przemysłowi "cywilnemu". A szkoda bo sport to poligon doświadczalny, a rywalizacja to sprężyna postępu.


avatar
przemekx16

08.10.2010 15:31

0

jasne jeszcze trochę i samochód cywilny będzie miał podobną moc co F1, dajcie spokój to jest F1


avatar
Tukan

08.10.2010 15:51

0

Co z tego, że kiedyś były 1.5? Kiedyś silnik miał wytrzymać góra 3 godz i tyle, teraz musi 4 GP (znając życie jeszcze to zwiększą)... Dziwią się, ze nie ma wyprzedania, czemu? Chyba lepiej dać se siana i nie nadwyrężać silnika przy wyprzedzaniu niż stracić pkt w następnym za wymianę? Najdurniejsze przepisy w F1 to właśnie te wymuszające oszczędzanie rożnych elementów (głownie opony, skrzynie, silniki, paliwo). Żenada.


avatar
Jarkeczek

08.10.2010 16:16

0

Moja propozycja dla FIA (jakby co to roszcze sobie kase) to taka żeby każdy kierowca miał 1 komplet felg. Zmieniając koła mechanicy zdejmowali by opony, zakładali nowe, wyważali i zakładali (pomysł pod wpływem dzisiejszej zmiany na zimówki.. prawie 2h ). Ale by była rotacja i jaka ekologia itd...


avatar
kojack

08.10.2010 16:38

0

14. Jarkeczek - polecam drugi komplet felg - nawet własna zmiana pod domem - 15-20min ;) Co do silników to ekologia zaczyna mnie naprawdę wk...ać. Królowej sportu motorowego zakłada się kaganiec bo "zielone" oszołomy tak zadecydowały. Elektryczne porsche i aston martin to dla mnie całkowita żenada.


avatar
konradosf1

08.10.2010 17:15

0

to niech jeszcze do tego dadzą zakaz zmiany ogumienia, dogrzewania opon kocami i zmniejszą obroty do 9000/min. Wtedy będzie można ścigać sie swoimi czterema kołami z F1


avatar
zmudzio

08.10.2010 18:04

0

Naprawdę wszyscy myślicie, że różne silniki mogą pogorszyć lub polepszyć widowisko jakim jest F1? Bolid F1 ma dużo innych ważnych elementów niż silnik prawda? Po za tym umiejętności kierowcy i wszystko. Według mnie te ekologiczne zmiany mogą wyjść raczej na dobre. A technologia dalej idzie do przodu. Może ktoś by się pokusił o jakiś wyczerpujący artykuł na ten temat? :)


avatar
sebikos

08.10.2010 18:31

0

ja nie rozumiem niektórych, którzy twierdzą, że ciecie kosztów i zaostrzanie przepisów technicznych jest złe dla F1. Ja jestem w pewny, że gdyby uwolnić rozwój technologi i dać możliwość nieograniczonego budżetu - to w stawce F1 byłoby pare zespołów (obecnie tych największych), którzy dysponowali by rocznym budżetem rzędu 1 dużej bańki (czyt. miliard dol). Bolid miałby technikę i materiały z kosmosu, a wejście nowego teamu do stawki było by niemożliwe. Co do ekologii w wyścigach motorowych to jakiś śmiech na sali, a silniki 1.5l mogą sobie być, oby było lepiej niż do tej pory.


avatar
przemekx16

08.10.2010 19:43

0

sebikos i czy F1 nie była by ciekawsza?, uważam że tak by było lepiej


avatar
fanAlonso=pziom

08.10.2010 19:57

0

niestety F1zmierza ku zagładzie ... proponuje niech kazdy szef zespolu pcha bolid wtedy zero zanieczyszczeń !


avatar
pawelo21

08.10.2010 20:36

0

to najlepiej dać silnik od mego fiata uno o pojemności 0,900


avatar
pawelo21

08.10.2010 20:44

0

nie długo jak tak dalej pójdzie to bolid f1 będzie można dogonić lepszą BMW


avatar
Wiater

08.10.2010 21:28

0

Eeeeeeee tam. Wystarczy dać pojemność 1.6 i pełną swobodę i byłoby znacznie szybciej niż dzisiaj ;)


avatar
Bartik

08.10.2010 21:37

0

Czy 3 trening jest o 3.00 w nocy czy 4.00 ? bo w programie jest ze 4 a na oficjalnej stronie f1 ze o 3 naszego czasu.


avatar
Bartik

08.10.2010 21:38

0

sorry w programie jest ze o 5.00 a na stronie f1 ze o 4.00


avatar
razor1

08.10.2010 21:45

0

25 Bartik Na stronie F1 zdaje się jest czas londyński, godzina wcześniej.


avatar
darecky3

08.10.2010 22:38

0

17. zmudzio, napisales ze: "Według mnie te ekologiczne zmiany mogą wyjść raczej na dobre". No to wyjasnij jesli jeste takim ekologicznym znawca, bo z tego co ja wiem to raczej kurza du...pa, Czekamy wszyscy na wyjasnienie na czym to ma wyjsc na dobre. Bo to ze koncerny zbija na tym fortune to wiemy ale rozwin te ekologie kolego. Moze cos wiesz czego ekolodzy nie wiedza?


avatar
Nifir

08.10.2010 22:50

0

A co jest złego w zmniejszeniu pojemności silnika? Czy obecnie kierowcy jeżdżą za wolno? :) Czy gdyby mieli 300 KM więcej, to więcej by było wyprzedzania? Nie sądzę. Dobry KERS by wiele rozwiązał, tym bardziej gdyby mógł być używany tylko do wyprzedzania tak jak to kiedyś planowali.


avatar
Bartik

08.10.2010 23:09

0

razor1 na oficjalnej stronie jest tez odliczanie do rozpoczecia treningu i wychodzi ze zaczyna sie o 4.00 a nie jak podaja w programie telewizyjnym o 5.00


avatar
Aloti

09.10.2010 04:07

0

Niedługo F1 to będzie popierdalanka skuterami


avatar
omegags

09.10.2010 06:08

0

trabant robił super jednostki napędowe może tak coś skopiować bo pamiętam 30 lat temu wymiatałem tym autkiem polonezy i fiaty


avatar
Nifir

09.10.2010 09:21

0

Chciałbym widzieć skuter pędzący 340 km/h i przyśpieszający do 100 w 1,5 s...


avatar
zmudzio

09.10.2010 13:21

0

27. darecky3: Nie jestem żadnym znawcą ekologii. :) Pomyślałem po prostu, że jak inżynierowie zaczną się głowić co zrobić z takiego "wujowego" czegoś szybkiego. Z pożytkiem dla widowiska i może wymyślą znowu coś nowego co będziemy używać w osobówkach.


avatar
porhe

09.10.2010 15:06

0

33. zmudzio, jesli piszesz cytat "może wymyślą znowu coś nowego co będziemy używać w osobówkach", to proszę cie abyś podał chociaż dwa przykłady wynalzaków, które zagości ły w samochodach osobowych z tego sportu. Pozdrawiam.


avatar
melo

09.10.2010 16:21

0

Ekologia nwet nie tylko w motoryzacji a jako taka sama w sobie to jeden wielki Śmiech na sali, Zieloni to banda złodziei którzy korzystają z debilizmu rządów. Przeciez wiadomo że człowiek nie ma żadnego wpływu na ocieplanie się klimatu poprzez emisję CO2, człowiek jest w stanie wyprodukować ułanek procenta ilości CO2 produkowanego przez oceany i świat fauny i flory. Więc wpływ człowieka jest znikomy, natura posiada wystarczające mechanizmy aby sobie sama poradziła, a ociepla się nie przez CO2 tylko poprzez przejścia słońca w okrez większej aktywności, Więc na zmianę klimatu ma wplyw Słońce które tworzy ten klimat a nie jakies CO2, na naturalne ze sa cieplejsze i zimniejsze okresy w histori ziemi, w epoce kredy było tak ze na grenlandi rosły rośliny egzotyczne i jakoś nic sie ziemi nie stało a teraz Zieloni krzyczą ze temp wzrośnie o 3 stopnie o lodowce sie stopią , wtedy sie nie stopiły a cieplej było nie o 3 a o kilkanaście stopni. Zieloni to barna zlodziei którzy wyciągają kase na walke z ociepleniem , które jest naturalnym zjawiskiem i jest nieuniknione bo słońca nie da sie wyregulowć , USA na ekologie wydać ma 8 bilionów dolców i po co heheheheh śmiech!!!!!! Teraz niech ZIELONI WEJDĄ W SPORTY MOTOROWE TO BĘDZIE TRZEBA SIE NA SZACHY PRZERZUCIC!!! Banda Debili!!!!!!!!!!!!!1


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu